Państwo z dykty. ZUS spóźnia się kilka miesięcy z wypłatą świadczeń

zus

Ludzie nie mają za co żyć

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie wypłaca zasiłków chorobowych i macierzyńskich na czas. Spóźnienia sięgają nawet kilku miesięcy. – Nie mamy za co żyć. Wpadliśmy w spiralę zadłużenia – mówią nam nasi rozmówcy.

Problem dotyka przebywających głównie na tzw. chorobowym, urlopie macierzyńskim oraz samotnych matek. Zakład spóźnia się z wypłatą świadczeń o wartości nawet kilku tys. zł. Do Rzecznika Praw Obywatelskich spływa coraz więcej skarg na ZUS.

Zgodnie z prawem oczekującym na świadczenia nie należą się nawet żadne odsetki. – Zadłużamy się u rodziny i znajomych, ale ileż można? – słyszymy od poszkodowanych, którzy zgłosili się do Onetu.

ZUS twierdzi jednak, że 85 proc. wniosków zostało już rozpatrzonych, a wśród pozostałych wniosków termin rozpatrzenia jeszcze nie minął.

Źródło: onet.pl