Co chce ukryć prokuratura w Gdańsku? Kuriozalne oświadczenie na tekst “Gazety Wyborczej”

Prokuratura w Gdańsku wydaje oświadczenie

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zdecydowanie zaprzecza doniesieniom, według których Jacek Kurski interweniował w sprawie swojego syna, któremu zarzucano przestępstwa seksualne na nieletniej, a która to sprawa była dwukrotnie umorzona przez gdańską prokuraturę.

Prokuratura wydała oświadczenie w sprawie tekstu “Koszmar Magdy w leśniczówce” opublikowanego przez “Gazetę Wyborczą”. W oświadczeniu można przeczytać zapewnienie, że decyzja o umorzeniu śledztwa została podjęta po opinii biegłych, a nie ze względu na “jakiekolwiek ingerencje”. Prokuratura podkreśla, że śledztwa dotyczyły rzekomego molestowania, a nie gwałtu na nieletniej wówczas kobiecie.

Według tekstu “GW” biegli ocenili zeznania pokrzywdzonej jako wiarygodne, ale prokuratura dwukrotnie uznała je za niewystarczające. Kobieta, jak informuje “Gazeta Wyborcza”, zarzuca Zdzisławowi Kurskiemu gwałt. Jednocześnie Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zaznacza, że sprawą śledztwa były oskarżenia kobiety o molestowanie.

Źródło: onet.pl