PiS celowo wprowadził dziennikarzy w błąd. Głównym odpowiedzialnym ministerstwo Sasina

Jacek Sasin. Fot. YT
Jacek Sasin. Fot. YT

Dziennikarze sprzeciwiają się praktykom Ministerstwa Aktywów Państwowych

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dziennikarze wystosowali oświadczenie, w którym podkreślają, że przy informacjach o reformie górnictwa stali się przedmiotem manipulacji ze strony Ministerstwa Aktywów Państwowych. To resort miał im przekazać plany zamknięcia nierentownych kopalń. “Zostaliśmy w oczach opinii publicznej przedstawieni jako niewiarygodne osoby” – piszą dziennikarze.

Dziennikarze w swoim oświadczeniu zapewniają, że stali się przedmiotem manipulacji. “W wyniku działań i spotkań, na które zostaliśmy zaproszeni (…) zostaliśmy w oczach opinii publicznej przedstawieni jako osoby niewiarygodne”. – Nie chcemy, by nasi odbiorcy odnieśli wrażenie, że jesteśmy niewiarygodni i powołujemy się na niesprawdzone źródła informacji. Nie chcemy, by taka sytuacja jeszcze się kiedyś powtórzyła – mówi Daria Klimza.

Sprawa dotyczy informacji, które pojawiły się w mediach odnośnie do reformy górnictwa. Mówiły one m.in. o zamknięciu dwóch kopalń węgla kamiennego Ruda i Wujek. “Informacje podawane przez media, jakoby rząd pracował nad jakimś projektem wygaszenia górnictwa do roku 2036, są to informacje całkowicie nieprawdziwe” – oznajmił wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin po wtorkowym spotkaniu z górniczymi związkami w Katowicach.

Źródło: onet.pl