„Kartki na wakacje” stały się przedmiotem handlu. W popularnych serwisach ogłoszeniowych można bez problemu kupić bony turystyczne.

Rozdawnictwo, które uprawia PiS, doprowadza do ruiny budżet państwa i zwiększa zagrożeniem kryzysem. Partia Kaczyńskiego wprowadza kartki na wakacje jak za komuny. Talony i kartki były wtedy podstawowym środkiem płatniczym.
31 lat temu zniesiono w Polsce kartki. Teraz rząd @MorawieckiM rozważa ich przywrócenie.
Dla niepoznaki nazwie je bonami. Ale to nadal będą kartki, tylko inaczej nazwane.PRL-PiS. Państwo marzeń Kaczyńskiego. pic.twitter.com/THBEswCwPh
— Radio LUXY (@JakubMokotow) August 2, 2020
Dzisiaj – jak widać – pisowska komuna wraca. Ludzie, którzy pamiętają tamte straszne czasy są przerażeni. A scenariusz się dokładnie powtarza. Jest prawie tak samo – dziś pieniądz traci na wartości, wtedy kartki na cukier, mięso i paliwo, meble… Czy niedługo tak będzie wyglądać Polska? Jeśli nie powstrzymamy tych nieodpowiedzialnych polityków to tak!
Premierze @MorawieckiM, kupi pan? Okazja! Bony o wartości 1500 zł za 500 zyla 🙂
A może pomysłodawca @AndrzejDuda skusi się? https://t.co/WtHelQFasZ pic.twitter.com/pzcXDynLyd— Mikołaj Wróbelek ™ (@MikiWrobelek_) August 2, 2020
