Wybitny aktor nazwał zbrodnią działania Kaczyńskiego, które doprowadziły do tak głębokich podziałów w Polsce. Jego samego zaś uznał za „małego człowieka, który jednym ruchem ręki podzielił nasz kraj i nas samych na dwie części”.
– Tak powstawało to, co później nazwano hitleryzmem. To takie ordynarne wskazywanie jedną ręką. Jest ci źle? Powiem ci dlaczego: bo ten cię okrada. To straszne, ale działa. Logika, od której włos się jeży na głowie – dodał Gajos.
Reklamy
Na odpowiedź ze strony dyżurnych propagandzistów PiSu nie musiał długo czekać.
– Wyraźnie widać, że PRL, „Czterej pancerni i pies” odcisnęły trwały ślad na mózgu Gajosa. Bardzo przekonująco zagrał rolę zdegenerowanego prokuratura w filmie „Układ”. Pewnie, to tylko przypadek. A tak po ludzku, insynuacje prostaka – napisała Mazurek na Twitterze.