Czołowe postacie PiS pisały kłamliwe usprawiedliwienia, byleby tylko nie stracić 300 zł dodatku za obecność na głosowaniach. Wszystko działo się w czerwcu i lipcu 2008, podczas głosowań, które PiS zamieniał w dyskusję a potem demonstracyjnie wychodził z sali. Gdy okazało się, że stracą 300 zł na osobę, zaczęli pisać usprawiedliwienia, które zawierały najróżniejsze kłamstwa – informowały wtedy media.
Oto niektóre z nich:
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
- “Uprzejmie informuję, iż powodem absencji i brak podpisu na liście, spowodowane było niemożliwymi do przewidzenia przeszkodami, jakie miały miejsce w wyżej wskazanych dniach”, napisał w swoim usprawiedliwieniu Jarosław Kaczyński
- Nie uczestniczyłem w głosowaniach “ze względu na wykonywanie obowiązków Sekretarza Klubu PiS” – to Krzysztof Tchórzewski,
- Nieobecność motywował “koniecznością wykonywania innych ważnych obowiązków poselskich” Wojciech Jasiński,
- Podobnie pisał Zbigniew Ziobro “z powodu ważnych spraw poselskich”,
- O kłopotach zdrowotnych pisał Wojciech Mojzesowicz,
- Wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy obniżenia należnych świadczeń pieniężnych. Proszę o usprawiedliwienie nie wzięcia przeze mnie udziału w głosowaniach na posiedzeniu Sejmu w dniach 11-06-2008 r. i 13-06-2008 r.
Uzasadnienie 1. Dn. 11-06-2008 r. – z powodu udziału w innych zajęciach sejmowych 2. dn. 13-06-2008 r – w związku z decyzją KP PiS o nie wzięciu udziału w głosowaniach – to Krzysztof Jurgiel.
W rzeczywistości posłowie po prostu wyszli z sali.
Gdzieś tu jest honor, prawda i uczciwość? Nie, dla 300 złotych posłowie PiS pisali bajki. Albo jak kto woli zwykłe kłamstwa. Wszystko to działo się w roku 2008. Czy od tego czasu coś się zmieniło? Mentalnie to nadal ci sami ludzie.
źródło: Tygodnik Przegląd