[Counter-Box id="1"]

Pierwsza kucharka na straży Konstytucji

Reklamy

Pytania zadawane na rozprawie w Trybunale Konstytucyjnym wskazują, że część sędziów TK oraz zasiadających w TK nie-sędziów, w tym Mariusz Muszyński, ma wątpliwości co do zgodności przepisów ustawy obniżającej emerytury i renty z konstytucją. Wątpliwości zdaje się nie mieć jedynie Prezes TK Julia Przyłębska.

18 sierpnia w Trybunale Konstytucyjnym odbyła się rozprawa dotycząca przepisów ustawy obniżającej wysokość emerytur i rent osobom, które w latach 1944-1990 były zatrudnione, nawet przez jeden dzień, w niektórych formacjach i instytucjach państwa komunistycznego. Potocznie tę ustawę PiS nazywa „dezubekizacyjną”.

W rozprawie przed TK uczestniczyli przedstawiciele Sejmu, posłowie PiS Arkadiusz Mularczyk i Marek Ast, oraz przedstawiciele Prokuratury – zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernard i prokurator Andrzej Reczka.

Pytania zadawane im przez sędziów TK i dr hab. Mariusza Muszyńskiego (zasiada w TK jako „dubler”) sugerują, że Trybunał może orzec o niezgodności z przepisów ustawy represyjnej z konstytucją.

Źródło: oko.press

Poprzedni artykułWojna w “zjednoczonej” prawicy dopiero się rozpoczyna
Następny artykułFatalne błędach polskich procedur w sprawie koronawirusa?