Szokująca relacja jednego z internautów pokazuje, gdzie naprawdę znajduje się polska policja jeśli chodzi o warunki pracy i sprzęt, który ma pomóc w ściganiu przestępstw. Te wieloletnie zaniedbania to wina PiS, które od pięciu lat nie znalazło pieniędzy na inwestycję a tylko szuka oszczędności.
“Byłem wczoraj na Policji składać zeznania jako świadek. W środku panuje bieda aż piszczy. Meble z lat sześćdziesiątych, ściany obdrapane, papiery walają się po całej komendzie, biurko rusza się i wygląda jakby miało się rozpaść. Komputer z malutkim monitorem, ostatni raz ten rozmiar widziałem chyba w latach dziewięćdziesiątych, fotele a w zasadzie ich brak – najtańsze stalowe krzesło, model “późny Gierek”. Zamiast klimatyzacji wiatrak, który też chyba PRL pamięta. To komenda w centrum wojewódzkiego miasta. Policjant wyjmuje z torby laptopa, rozpoczyna się przesłuchanie. Zagaduję o sprzęt.
– O, widzę, że dostaliście nowe laptopy…
– Panie, gdzie tam, to mój prywatny.
Policjant powiedział, że komendy tak w zasadzie wyglądają wszędzie. To jest śmiech przez łzy. Jak to państwo ma funkcjonować jak nie daje kasy na tak podstawowe instytucje. I weź tu zgłoś np. kradzież roweru. Tak wiem, ich robota, powinni robić, ale polecam chociaż raz taką wychowawczą wizytę w pobliskiej komendzie, aby zobaczyć na czym ci ludzie pracują” – napisał internauta.
Nic dodać, nic ująć. Za skandaliczną sytuację w policji odpowiadają politycy PiS.
źródło: Twitter