Kaczyński demoluje polską dyplomację. Skandal z brakiem niemieckiego ambasadora to jego wina

Coraz głośniej w mediach o tym, że strona polska zwleka z udzieleniem zgody na rozpoczęcie misji przez nowego niemieckiego ambasadora, Arndta Freytaga von Loringhovena.

Dyplomata od dwóch miesięcy nie może wjechać do Polski.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jak się okazuje, odpowiednią zgodę wyraziło MSZ. Zablokował ją jednak… Jarosław Kaczyński. Fakt, że ojciec von Loringhovena służył pod koniec wojny jako sztabowiec w bunkrze Hitlera, został uznany przez Kaczyńskiego za policzek, jaki Merkel miała wymierzyć Polsce.

I w taki sposób prywatna antyniemiecka fobia demoluje relacje z jednym z najbliższych polskich sojuszników.