Przypomnijmy, że tradycję upamiętniania wybuchu II wojny światowej porannym spotkaniem o 4.45 na Westerplatte zapoczątkował w 1999 r. Paweł Adamowicz.
Teraz państwo PiS przejęło ten zwyczaj, całkowicie pomijając władze samorządowe. Kiedy gdański ratusz wysłał do MON pytanie, czy prezydent Gdańska będzie mogła zabrać głos podczas uroczystości, odpowiedziano zdawkowo że nie są przewidywane „wystąpienia przedstawicieli władz samorządowych”.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Wiemy za to, kto z pewnością głoś zabierze. To Mariusz Błaszczak, który będzie odgrywał rolę gospodarza uroczystości, którą wymyślił ktoś inny.