Według oficjalnych statystyk z powodu koronawirusa zmarło w Polsce ponad 2 tysiące osób. To gigantyczna liczba a każdy z tych zgonów obciąża polityków PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia. To oni są odpowiedzialni za niedziałającą służbę zdrowia, wadliwe maski, nieistniejące respiratory i kłamstwa na temat epidemii. Teraz jednak może czekać nas prawdziwa hekatomba. Otwarcie szkół.
Pięć milionów osób, które będą funkcjonować w zamkniętych pomieszczeniach, z fatalną wentylacją, bez możliwości rozdzielenia i separacji, bez pieniędzy na skuteczną dezynfekcję, bez szans na ochronę przed wirusem, to dramat.
Piontkowski, Morawiecki, Duda i Kaczyński mają świadomość, że otwarcie szkół jest ogromnym zagrożeniem dla całego naszego narodu ale nic nie zrobią z powodów politycznych. W końcu to w propisowskich mediach promuje się tezę, że wirusa… nie ma.
Piontkowski przebimbał dwa miesiące wakacji – najpierw uczestnicząc w kampanii Dudy a potem angażując się w sprawy swojego politycznego regionu. Zapomniał o szkole, chociaż jest ministrem. I za to musi ponieść odpowiedzialność nie tylko polityczną ale i karną. Podobnie jak premier Morawiecki, który go nadzoruje. I są na to odpowiednie paragrafy.
źródło: Facebook