W związku z faktem, iż pan Mikołaj Pawlak nieustannie kompromituje jeden z najważniejszych urzędów w RP, urząd Rzecznika Praw Dziecka proszę o poparcie mojej petycji w sprawie odwołania go z tego zaszczytnego stanowiska. Pan Pawlak został wybrany na to stanowisko z naruszeniem ustawy o rzeczniku praw dziecka, art. 1, pkt, 4 podpunkt 5 – brak wymaganego “co najmniej pięcioletniego doświadczenie w pracy z dziećmi lub na ich rzecz. Od 2011 do 2016 roku prowadził indywidualną praktykę adwokacką, jego specjalnością były sprawy rozwodowe – pisze Dorota Zawadzka.

Podpisz petycję tutaj.

Reklamy

Pan Pawlak nie posiada legitymacji od organizacji pozarządowych oraz młodzieży. Działacze młodzieżowych rad miast oraz organizacji pozarządowych napisali  w trakcie wyborów rzecznika list do senatorów o odrzucenie tej kandydatury, gdyż, nie spełnia ona ustawowych wymogów.

Pan Pawlak różnicuje klaps od bicia, „trzeba rozróżnić, czym jest klaps, a czym bicie”, wypowiadając się publicznie, że klapsy nie są niczym złym. “Klaps nie zostawia wielkiego śladu”.

Pan Pawlak gloryfikuje przemoc wobec dzieci powołując się na własny przykład  “sam z estymą wspominam to, że dostałem od ojca w tyłek, po tym, jak oblałem nogę swojego brata denaturatem, a następnie ją podpaliłem”, dając tym samym fatalny przykład wielu rodzicom.

Pan Pawlak mówi, że “idea LGBT jest sprzeczna z polskim rozumieniem patriotyzmu” – odbierając młodym ludziom ich wartości i godność.

Pan Pawlak nie reagował na dewastacyjną deformę edukacji autorstwa PiS i Anny Zalewskiej.

Pan Pawlak w swoim pojęciu rodziny uznaje zasadę, że dzieci są własnością swoich rodziców, a więc protestował w sprawie praw rodziców (a jest podobno RPD) do wychowywania dzieci „zgodnie z własnymi przekonaniami” przewrotnie odrzucając prawo dzieci do zajęć z edukacji seksualnej.

Pan Pawlak nie podważał zasadności ani nie wniósł o konkretne poprawki w ustawie pozwalającej na wpisywanie nastolatków do rejestru pedofilów – np. za esemesy z erotycznymi treściami.

Pan Pawlak ma kompromitujące braki w wiedzy, gdyż edukację seksualną utożsamia z „seksualizowaniem dzieci”. “Nie chcemy, by dzieci dowiadywały się w szkole, że np. krowy są gwałcone, by dawały mleko”.

Pan Pawlak nie wie także że w Polsce w ciążę nie zachodzi ok. 300 nastolatek rocznie. Jest ich w rzeczywistości ok. 10 tys.

Pan Pawlak zastrzega też, że nie wolno mylić „smyrania dzieci” ze złym dotykiem. Bez komentarza.

Pan Pawlak najwyraźniej nie wie, że polskie prawo zakazuje nie tylko bicia, ale stosowania kar cielesnych. A klaps jest taką karą. Kodeks rodzinny i opiekuńczy wyraźnie stanowi w art. 96(1): „Osobom wykonującym władzę rodzicielską oraz sprawującym opiekę lub pieczę nad małoletnim zakazuje się stosowania kar cielesnych”.

Pan Pawlak zamierza wprowadzić “ochronę prawnokarną dziecka poczętego i odpowiedzialność karną matki spożywającej alkohol w trakcie ciąży”. Zamiast edukacji proponuje kobietom więzienie.

Pan Pawlak nie ma pojęcia o psychologii dziecka apelując do nauczycieli, “by wszyscy uczniowie otrzymali promocję do następnej klasy oraz by oceny końcoworoczne były „plus jeden””. Dla dzieci najważniejsza jest sprawiedliwość. A nie prawo i sprawiedliwość.

Pan Pawlak powołując się na art. 48 Konstytucji RP: „Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania”, umyślnie chyba zapomina o drugim zdaniu tego artykułu: „wychowanie dzieci nie może ograniczać ich wolności sumienia ani pozbawiać szansy na uformowanie swoich własnych przekonań”.

Dorota Zawadzka -psycholog.
Kawaler Orderu Uśmiechu.
Odznaczona medalem “Infantis Dignitatis Defensori”.
W latach 2010-2018 społeczny doradca Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka

Podpisz petycję tutaj.

 

Poprzedni artykułPolitycy PiS żądają pieniędzy. Czy koryta wystarczy dla wszystkich?
Następny artykułProkuratura broni Kempy. Nie chciała wszczynać dochodzenia w sprawie kradzieży darów humanitarnych