Prezydent Warszawy stwierdził, że w przypadku powtórnej awarii Czajki nie można z góry wykluczyć celowego działania.
– Nie lubię teorii spiskowych, natomiast jesteśmy zobowiązani brać pod uwagę wszystkie ewentualności – mówił Trzaskowski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Takie racjonalne podejście spowodowało krytykę ze strony partyjnych działaczy PiS. Marek Suski stwierdził wręcz, że Trzaskowski „popadł w paranoję”.
– A być może to jest taka metoda ucieczki w pomroczność jasną czy ciemną. Ostateczna obrona, gdyby doszło do procesu sądowego, żeby uciec w niepoczytalność – mówił Suski.
– A to ścieki z deszczu zalewają Warszawę, a to autobusy prowadzone są przez kierowców pod wpływem różnych środków, są ofiary śmiertelne. Dobrze by było, gdyby prezydent Warszawy zajął się sprawami Warszawy – atakował Suski, przypisując Trzaskowskiemu wszystkie winy wymyślone przez partyjną propagandę Prawa i Sprawiedliwości.