Cyrk na kółkach! Nawet w PiS nie wiedzą, kto dał pracę żonie Andruszkiewicza

Koryto Plus dla rodziny PiS

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Przedstawiciele rządu milczą na temat powołania żony wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza na szefową państwowej fundacji. Ale wśród szeregowych posłów PiS rośnie irytacja z powodu tej nominacji. Chodzi głównie o pieniądze. Pani prezes, której doświadczenie jest nieznane, będzie zarabiać znacznie więcej niż parlamentarzyści.

Wiele wskazuje na to, że Kamila Andruszkiewicz błyskotliwą karierę zawdzięcza kontaktom swojego męża w otoczeniu premiera Morawieckiego. Fundacja ARP, której prezesem została, podlega Agencji Rozwoju Przemysłu. A prezes Agencji Cezariusz Lesisz był bliskim współpracownikiem Kornela Morawieckiego, w ostatnich latach patrona Andruszkiewicza.

Źródło: onet.pl