Polska znowu na cenzurowanym. Unia nie chce płacić, gdy PiS łamie praworządność

Polskie kłopoty niemieckiej prezydencji w UE

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Praworządność w Polsce ma być tematem wrześniowego posiedzenia Rady UE kierowanej przez Niemcy. Ale znów zaczyna się trudna batalia o szczegóły reguły “pieniądze za praworządność”.

Niemiecki rząd przedstawił w tym tygodniu Parlamentowi Europejskiemu priorytety swego półrocznego przewodnictwa w Radzie UE. Minister ds. UE Michael Roth zapewniał europosłów o kontynuowaniu postępowań w ramach art. 7 wobec Polski i Węgier. Stan praworządności w obu krajach ma być już 22 września tematem dyskusji (bez formalnego “wysłuchania”) unijnych ministrów w Radzie UE.

Źródło: wp.pl