PiS szykuje skok na sądy i media. Wszystko pod przykrywką pseudo reformy

Czeka nas gorąca jesień

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Po kilku tygodniach zapowiedzi ruszyły rozmowy w ramach Zjednoczonej Prawicy co do składu, kształtu i programu nowego rządu premiera Mateusza Morawieckiego. Jak wynika z informacji – mimo oficjalnych optymistycznych komunikatów – rozmowy nie są łatwe. Pierwsze spotkanie odbyło się w ubiegłym tygodniu. Kolejne planowane jest na dziś.

Co jest w podstawowych założeniach porozumienia? Na stole już kilka tygodni temu pojawił się pakiet dziesięciu programowych haseł i kierunków. Co najmniej jeden z nich dotyczy zmian w wymiarze sprawiedliwości i kolejnej głębokiej przebudowy Sądu Najwyższego oraz całego wymiaru sprawiedliwości. W ostatnich dniach o konieczności dużych zmian w sądownictwie mówił Kaczyński, odnosząc się do decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie ws. zakazu publikacji o prezesie PZPN.

Drugi ważny kierunek w pakiecie to dekoncentracja mediów. Kolejne to między innymi zmiany w prawie wyborczym, czy powołanie tzw. korpusu wyborczego, który zająłby się organizacją wyborów.

W kuluarach PiS sygnalizował takie zmiany od pewnego czasu. To ma być sposób na uniknięcie takiej sytuacji, jak w trakcie próby organizacji wyborów 10 maja, gdy sprzeciw samorządowców zablokował cały proces. Zmiany mają dotyczyć zarówno tego, kto przeprowadza wybory, jak i tego, kto dysponuje rejestrami wyborców.

Dziesięcioelementowy pakiet ma zawierać też inne zmiany ograniczające kompetencje samorządów – najpewniej w sferze ochrony zdrowia.

Źródło: rp.pl