Wydawca „Gazety Polskiej” walczy o szefostwo w PZPN. Jego gazeta atakuje obecnego szefa związku Zbigniewa Bońka

Brudna gra o PZPN.

Ryszard Czarnecki trzeci raz będzie ubiegać się o kierowanie Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Jednak przewodniczący rady nadzorczej spółki Forum S.A., która wydaje „Gazetę Polską Codziennie”, wpadł ostatnio w tarapaty związane z wyłudzaniem pieniędzy z Parlamentu Europejskiego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Europejscy śledczy kwestionują aż 100 tys. euro, które europosłowi PiS Ryszardowi Czarneckiemu zwrócono za podróże w ciągu dziewięciu lat. Poseł zadeklarował m.in., że jeździł samochodem, który został zezłomowany 11 lat wcześniej – opisywała w sierpniu „Gazeta Wyborcza”.

Aby zbilansować straty wizerunkowe za kontrkandydata Czarneckiego zabrała się jego gazeta. Aby oczernić Bońka publicysta „Gazety Polskiej Codziennie” (a według „Gazety Finansowej” w przeszłości współpracownik CBA) Piotr Nisztor wiąże go z byłym oficerem SB.

Ten ostatni ma zostać rzecznikiem PZPN po przejęciu związku przez Czarneckiego.

W brudną grę o PZPN dla Czarneckiego zaprzęgnięto też szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Kaczyński doskonale wiedząc, że trwa wojna jego europosła o PZPN zaatakował polskich sędziów, którzy wydali zgodny z prawem roczny zakaz publikacji o PZPN na Nisztora i gazetę Czarneckiego, w związku z procesem, który wytoczył pismu Boniek.

Czarnecki o kierowanie PZPN nieskutecznie ubiegał się od 2007 roku, kiedy to pierwszy raz eurodeputowany „Samoobrony” (dziś PiS) ogłosił swój start na stanowisko szefa związku.

Źródło: GW