Kaczyński i inni posłowie PiS biorą emeryturę i uposażenie z Sejmu. Sami chcą zaś zwalniać starszych pracowników

Koryto Plus PiS tylko dla swoich

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W ramach cięć rząd chce zwalniać pracowników budżetówki, którzy osiągnęli wiek emerytalny. Dla wielu oznacza to bardzo niskie świadczenia z ZUS. Tymczasem Jarosław Kaczyński i 31 innych parlamentarzystów PiS pobiera równocześnie uposażenie z parlamentu i emeryturę.

Obniżając wiek emerytalny PiS przekonywał, że moment przejścia na emeryturę zawsze będzie zależał od pracowników. Nie będzie przymusu odejścia z pracy dla 60-letnich kobiet i 65-letnich mężczyzn. Było to ważne zapewnienie. System emerytalny jest dziś skonstruowany tak, że ci, którzy pracują dłużej, mają dostawać wyższe świadczenia z ZUS.

Ale sytuacja się zmieniła. Rząd PiS planuje cięcie wydatków budżetowych, m.in. poprzez zwolnienia w urzędach i instytucjach państwowych. Tydzień temu wicepremier Jadwiga Emilewicz przyznała, że w pierwszej kolejności z pracy mają być zwalniani ci, którzy osiągnęli wiek emerytalny. Nawet jeśli są dobrymi ekspertami.

Źródło: oko.press