
Podczas szkoleń Służby Ochrony Państwa funkcjonariusze oraz instruktorzy zorganizowali suto zakrapianą imprezę. Młoda kursantka była tam molestowana przez instruktora. To bardzo ciężkie zarzuty. A co się stało? Instruktor trafił do… ochrony MSZ.
A powinien do więzienia.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Standardy pisowskiej władzy są obrzydliwe.
Kiedy wyszło na jaw, że podczas szkolenia narybku SOP w Raduczu alkohol lał się strumieniami, a instruktor miał molestować kursantkę, wybuchł skandal. Jaka kara spotkała funkcjonariusza, który rzekomo dopuścił się takich zachowań? Trafił do ochrony MSZ. https://t.co/yeal3aZaan
— Jakub Szczepański (@SzczepanskiKuba) September 10, 2020