
Zapowiedziana przez Jarosława Kaczyńskiego ustawa o ochronie zwierząt wzburzyła Rafała Ziemkiewicza. Dziennikarza, którego trudno przecież nie posądzać o sympatię do Prawa i Sprawiedliwości.
– Mówimy o ogromnym eksporcie i wycofaniu polskiego rynku z eksportu bliskowschodniego. To są grube pieniądze, które Niemcy sobie chętnie przytulą – uznał Ziemkiewicz. – Jestem oburzony jako rolnik honorowy i z pochodzenia – dodał.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Reklamy
– Imperialne państwa chcą nas właśnie w ten sposób skolonizować. Przypisano nam rolę sielskiej kolonii, by zrobić z nas prowincję. To jest szaleństwo – uznaje publicysta. – Dojdzie do tego, że rolnictwo stanie się niemoralne, a wszyscy rolnicy nazywani będą złymi ludźmi.
Za to bez wątpienia przyjdzie zapłacić PiS-owi rachunek polityczny – przekonuje Ziemkiewicz.