Trzy lata trwa już śledztwo, dotyczące okradania PCK przez działaczy PiS. Pominięto w nim jednak wątek finansowania kampanii wyborczej Anny Zalewskiej z PiS. Była minister edukacji uciekła przed nim do europarlamentu, jednak plan ma kilka istotnych luk. Po odsunięciu PiS od władzy może dojść do szybkiego przyspieszenia śledztwa.
Zalewska to doskonale wie, dlatego jej plan na życie zakłada funkcjonowanie jak najdalej od naszego kraju na ciepłej posadce w Europarlamencie.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jeśli prokuratura znajdzie dowody winy, Zalewska może trafić na kilka lat do więzienia.
❗️ W trakcie trwającego 3 lata śledztwa dotyczącego okradania #PCK pominięto wątek finansowania kampanii wyborczej Anny Zalewskiej (PiS). Śledztwo w sprawie okradania dolnośląskiego oddziału PCK nadzorowała Prokuratura Krajowa.https://t.co/ypeewRwI7e
— Aneta ObserwatorXY (@ObserwatorXY) September 10, 2020