Celna i barwna analogia Diabła S. o Lechu Kaczyńskim i jego zasługach.

Mozolnie i z trudem budowana kłamliwa legenda Lecha Kaczyńskiego, jako guru i patrona polskiej niepodległości, zawsze legnie w gruzach.

Kłamstwa i manipulacje, fałszowanie wydarzeń historycznych i ich znaczenia zawsze odbija się czkawką manipulantom. Takie oszustwa de facto, ośmieszają osobę opiewaną jako bohater.

Nie inaczej było i tym razem, trafna riposta popularnego blogera Diabła Stocktona, obnaża głupotę i serwilizm niektórych organizacji.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Przypomnijmy, w 1982 roku polska reprezentacja w piłce nożnej, pod wodzą trenera Antoniego Piechniczka na Mistrzostwach Świata w Hiszpanii zdobyła brązowy medal, a gwiazdą mistrzostw został Zbigniew Boniek.

 

Źródło: Twitter