W Smoleńsku jednak nie było wybuchu! Prokuratura po 10 latach zawnioskowała o areszt dla… kontrolerów ruchu

Fot. Twitter

Katastrofa smoleńska- niekończąca się opowieść

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Po ponad trzech latach od zmiany zarzutów Prokuratura Krajowa wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie trzech kontrolerów ruchu pełniących w kwietniu 2010 r. służbę na lotnisku w Smoleńsku.

Zespół śledczy nr 1 w Prokuraturze Krajowej wystąpił do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotów z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie trzech kontrolerów pełniących w 2010 r. służbę na lotnisku w Smoleńsku-Północ. Chodzi o Pawła P., Wiktora R. oraz płk. Nikołaja K., byłego dowódcę lotniska.

“Zarzuty, które postawiono kontrolerom dotyczą umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu powietrznym, skutkującego śmiercią wielu osób” -­ przekazała prokurator Ewa Bialik.

W kwietniu 2017 r. prokuratura wydała postanowienia o zmianie zarzutów stawianych od 2015 r. rosyjskim kontrolerom – z nieumyślnego spowodowania katastrofy i sprowadzenia jej niebezpieczeństwa na działanie umyślne.

Źródło: onet.pl