Sytuacja na Białorusi pogarsza się. 6-letni syn białoruskich aktywistów został odebrany rodzicom i przekazany do domu dziecka. Co robi w tej sytuacji Mateusz Morawiecki? Zamiast podjąć interwencję dyplomatyczną, pisze sobie wpisy na Twitterze. Tak słabego premiera i tak słabej i śmiesznej władzy polska nie miała nigdy.
Jeśli naprawdę chciałby pomóc, to Morawiecki powinien użyć wszystkich dostępnych środków, by pomóc małemu dziecku z Białorusi i przekonać Łukaszenkę do zmiany. Narzędzi ma bardzo dużo – cały aparat dyplomatyczny, nacisk gospodarczy i partnerów zagranicznych.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Ale premierowi łatwiej pisać w zaciszu swojego gabinetu, bo wojna o władzę ważniejsza, niż realny los naszych sąsiadów.