
PiS chce zniszczyć polskie górnictwo. Pracownicy kopalń mówią więc dość i przystępują do strajku. Kopalnie Wujek i Halemba stoją a strajk trwa pod ziemią. Jednocześnie górnicy zapowiadają najazd, razem z rolnikami, na Warszawę. I mówią krótko – znajdziemy was, politycy. Nie ukryjecie się przed nami.
Powody do obaw ma i Jacek Sasin i Mateusz Morawiecki. To oni, razem z Jarosławem Kaczyńskim, doszli do wniosku, że można w Polsce bezkarnie zniszczyć górnictwo. Górnikom obiecywali przed wyborami złote góry. Teraz się okazuje, że owe złote góry to zamknięte kopalnie.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nikt w PiS nie ma pomysłu jak górnikom dać pracę. Wszyscy uciekają od problemu. Dlatego górnicy mówią „znajdziemy was”. I nie będą się patyczkować. Bo polskie górnictwo od pięciu lat umiera pod rządami PiS.
Górnicy z kopalń "Wujek" i "Halemba" przystąpili do podziemnego protestu. @DariaKlimza @PAPBiznes @Tomasz_Czoik @BacaPogorzelska @nettgpl @wnppl @AktualnosciTVP3 @radiokatowice @zachodni @BiznesAlert @cire_pl @TelewizjaTVS @RadioSilesia @anna_kropaczek @slaskibiznes @Silesia24PL pic.twitter.com/C29I2GSZh0
— Komisja Krajowa WZZ Sierpień 80 (@Sierpien80) September 21, 2020