W czasie lotu treningowego od samolotu F16 odpadł jeden z elementów uzbrojenia i spadł na prywatną posesję, uszkadzając samochód. To nie przypadek, że polskie samoloty myśliwskie się sypią. Winny jest PiS.
Wojsko nie otrzymało ani nowych samolotów, ani nowych śmigłowców ani zwiększonych funduszy. Polska zdolność obronna prawdopodobnie maleje z każdym rokiem. Rozpadające się myśliwce stanowią zagrożenie i dla pilotów i dla ludzi na ziemi. To, że nikt nie zginął, to prawdziwy cud.
Za stan armii odpowiada bezpośrednio Jarosław Kaczyński. To on oddał ją człowiekowi, co którego poczytalności wiele osób ma wątpliwości. Mariusz Błaszczak, który przejął resort, też ma u mundurowych fatalną opinię.
Reklamy
Obronność, edukacja, zdrowie – w tych kluczowych dziedzinach dla naszego kraju PiS działa tak, jakby chciał wszystko zniszczyć. Na czyje polecenie?