Czy są haki na Morawieckiego? W tle prokuratorskie śledztwo z premierem

Morawiecki chciał odejścia Święczkowskiego

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Prokurator krajowy Bogdan Święczkowski domagał się od śledczych z Wrocławia kontynuacji postępowania związanego z udziałem Mateusza Morawieckiego w “aferze taśmowej”. Szef rządu miał zostać przesłuchany. “Gazeta Wyborcza” dotarła do listu w tej sprawie.

Prokurator Krajowy rekomendował śledczym wezwanie Morawieckiego na przesłuchanie, ale ostatecznie do tego nie doszło. Postępowanie kilkukrotnie przedłużane zostało ostatecznie umorzone w sierpniu 2019 r.

Pojawiły się też przecieki o odejściu Święczkowskiego jako warunku dalszego trwania współpracy PiS i Solidarnej Polski. “Nasze źródła wprost wskazują na otoczenie premiera Mateusza Morawieckiego, które z samego rana miało wydzwaniać po dziennikarzach różnych redakcji z taką właśnie informacją” – pisał we wtorek dziennikarz Onetu Andrzej Gajcy.

Źródło: onet.pl, Gazeta Wyborcza, Onet