Prezesi, członkowie zarządów, członkowie rad nadzorczych – nazwiska setek a nawet tysięcy ludzi mogły znaleźć się na liście “udziałów” czyli tak naprawdę zawłaszczenia państwa, którą przygotowała Solidarna Polska. Nie nazwiska są problemem, ale określenie partii, z której pochodzi dana osoba.

Są tam nazwiska zaskakujące, jak na przykład pewien prezes dużej spółki, pracujący wiele lat w firmach samorządowych, który okazał się wiernym wyznawcą Tadeusza Rydzyka, kolaborującym zarówno z ludźmi od Ziobro jak i Kaczyńskiego. Osoba ta wspierała PiS w poprzednich i obecnych wyborach, koncentrując się na pomaganiu prominentnym działaczom PiS. Do tej pory jego nazwisko znajdowało się w cieniu i było znane wyłącznie nielicznym.

Reklamy

Wyciek tej listy budzi wielką obawę wśród takich osób – i pogrąży Kaczyńskiego, Ziobrę i Gowina, ujawniając sieć ich powiązań i mechanizmy pozyskiwania kasy.

Poprzedni artykułW PiS musi być naprawdę źle. Jan Maria Jackowski krytykuje swoją formację w Radiu Maryja
Następny artykuł1775 dni do końca kadencji Andrzeja Dudy