
Jeśli ktokolwiek myślał, że PiS potrafi czymś zarządzać, to raczej się mylił. Wiceminister Zbigniew Grygrals wygłosił serię pustych słów na temat energetyki wiatrowej a potem w dyskusji na twitterze przyznał, że PiS nie potrafi zarządzać w Polsce energią. Powiedział bowiem „Musimy się nauczyć mądrze gospodarować energią”. Na to panie wiceministrze mieliście pięć lat.
Jeśli rząd nie potrafił w ciągu pięciu lat mądrze zarządzać energią i dzisiaj opowiada bajki o energetyce wiatrowej na morzu, która będzie powstawać 10-20 lat albo i wcale, to naprawdę trudno się spodziewać by coś robił mądrze. Gryglas dodał jeszcze bajki o wodorze, który dzisiaj jest w Polsce modnym tematem badawczym, ale z całą pewnością nie jesteśmy w stanie jeszcze go ani tanio produkować ani wykorzystywać przemysłowo.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nie ma bowiem ani miliona samochodów elektrycznych ani nawet ani jednego polskiego auta wodorowego. Nie ma urządzeń ani rozwiązań, które pozwolą wykorzystać masowo wodór w produkcji energii.
Wiceminister Grygrlas udowodnił, że PiS nie ma pojęcia o energetyce. Smutne to i przerażające. Innymi słowy mówiąc: prąd zdrożeje.
No przeczytałem, same życzenia do Św. Mikołaja. Zero odpowiedzi na pytanie p. Andrzeja. Nie ma ani ceny energii, ani ilości backupów. Słowo "rezerwa" użyte raz: "[jednoski gazowe] mogą pełnić rolę rezerwowych dla niestabilnych OZE, oraz transporcie". 'Backup' użyte 0 razy.
— mikdaw (@mikdaw) September 29, 2020