Nie tylko Koryto Plus, do tego jeszcze chamstwo. Awantura w Senacie po wypowiedzi wiceszefa MSZ

Chamskie wystąpienie wiceszefa MSZ w Senacie

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Do tej pory nie słyszałem, aby ktoś w randze wiceministra, zamiast udzielać informacji, strofował, pouczał senatorów” – powiedział senator Bogdan Klich po dyskusji z udziałem wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego. Wiceminister przedstawiał informacje na temat stanu polskiej polityki zagranicznej.

Minister rozpoczął wystąpienie m.in. od podkreślenia relacji ze Stanami Zjednoczonymi oraz Grupą Wyszehradzką, co nie wzbudziło wielu emocji na sali. Zmieniło się to po wypowiedziach senatorów KO: Bogdana Klicha i Marcina Bosackiego. Ten ostatni zwrócił m.in. uwagę na stan ambasad. Andrzej Kurnicki, ambasador RP w Kanadzie, miał interweniować w sprawie o. Tadeusza Rydzyka, który dostał zakaz odprawiania mszy w zachodnich prowincjach Kanady za swoje wypowiedzi.

Senator Klich dodał, że MSZ to obecnie “ministerstwo kontaktów zagranicznych”. Dodał, że Polska nie zgłosiła ambasadorów do służby zewnętrznej Unii Europejskiej.

Szybko na te wystąpienia zareagował Jabłoński. Określił twierdzenia senatorów “żałosnymi” i przynoszącymi ujmę powadze Senatu. Zarzucił senatorom Markowi Borowskiemu i Danucie Jazłowieckiej, że “osłabiają pozycję Polski na świecie”, a byłej premier Ewie Kopacz, że “zdradziła Grupę Wyszehradzką” przy okazji debaty o uchodźcach. Stwierdził też, że rząd Platformy Obywatelskiej prowadził “służalczą” politykę wobec Unii Europejskiej.

Senatorowie wielokrotnie przerywali wystąpienie ministra. Wicemarszałek Michał Kamiński, prowadzący obrady, upominał Jabłońskiego, że “użył sformułowań radykalnych”, ponadto poprosił go, aby nie pouczał senatorów. Wiceminister kontynuował wystąpienie, mówiąc, że niektórym “wstyd być Polakiem”. Senator Barbara Borys-Damięcka zgłosiła wniosek, aby wiceministra Jabłońskiego z sali wyprowadziła Straż Marszałkowska.

Źródło: onet,pl, Gazeta Wyborcza