
Przemysław Czarnek, pisowski fundamentalista, nie zostanie dzisiaj mianowany na ministra edukacji. Wszystko z powodu koronawirusa, którego u niego stwierdzono. Polacy komentują, że to sam Bóg wmieszał się w sprawy polskiej edukacji bo nie mógł znieść myśli, że taki człowiek ma zajmować się dziećmi i młodzieżą.
Znak od Boga czy nie, Czarnek nie ma kwalifikacji by być ministrem.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Pomysł, by taka osoba jak Przemysław Czarnek weszła do rządu świadczy o całkowitym lekceważeniu przez Kaczyńskiego problemów polskiej edukacji. Po fatalnej Zalewskiej, jeszcze gorszym Piontkowskim, Czarnek jawi się jako ostatnia osoba, która powinna być ministrem.