Ardanowski kpi z pomysłów PiS: Jak można rezygnować z wiernego elektoratu?

Były już minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski ostro krytykuje PiS, swoją do niedawna partię. Czyżby szykowała się jakaś secesja?

Ardanowski wyleciał z Prawa i Sprawiedliwości (oficjalnie jest zawieszony w prawach członka partii), po tym, jak wielokrotnie, publicznie, krytykował polityczne szaleństwo Jarosława Kaczyńskiego związane z tzw. piątką dla zwierząt.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– „Piątka dla zwierząt” absolutnie łamie prawo poprzez przyznanie organizacjom prozwierzęcym prawa do wchodzenia na posesje, odbierania zwierząt na podstawie „widzimisię” – twierdzi teraz były minister rolnictwa w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

– Ustawa nie była w programie wyborczym i była procedowana w sposób uniemożliwiający bezpośrednie zainteresowanie, bez możliwości wypowiedzenia się rolników – dodał Aradnowski.

– Jak można popełniać taką głupotę i rezygnować z wiernego elektoratu? – pyta retorycznie Ardanowski, wieszcząc nadchodzącą wyborczą klęskę PiS.