Kaczyński boi się suwerena. Będzie go chronić prywatna firma za pieniądze Polaków

Kaczyński nie ufa funkcjonariuszom SOP

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kaczyński jako wicepremier powinien być chroniony przez Służbę Ochrony Państwa. Jednak zdecydował, że nadal będzie za to odpowiadać pilnująca go od lat firma GROM Group. “Super Express” zadaje pytanie, czy polityk nie ufa rządowej ochronie?

Gazeta opublikowała zdjęcia na których widać, że Kaczyński wychodząc w środę ze swojego domu ochraniany był przez trzech funkcjonariuszy prywatnej firmy. Do Kancelarii Premiera udał się w obstawie dwóch aut. Pierwszy dzień pracy w nowej roli zaczął po godzinie 10.

Gen. Andrzej Pawlikowski w rozmowie z gazetą uważa, że zgodnie z obowiązującymi przepisami firmy prywatne nie mają prawa ochraniać osób, którym przydzielono ochronę SOP. Tłumaczy, że wicepremier ma dostęp do informacji niejawnych oraz porusza się w miejscach, gdzie takowy obieg informacji się znajduje.

Źródło: onet.pl, Super Express