Morawiecki straszy

Reklamy

Premier Morawiecki rzucił, że “podwojenie liczby zakażeń będzie zachodziło mniej więcej co trzy dni”. To by znaczyło, że za 12 dni będziemy mieli ich tyle co w Indiach. W Zaduszki zaś więcej niż dziś na całym świecie.

Wydawałoby się, że politycy powinni się już nauczyć, jak należy mówić o pandemii: precyzyjnie, ostrożnie i prawdziwie. Nie powinni natomiast rzucać słów, a zwłaszcza liczebników na wiatr. Morawiecki, który przed prezydenckimi wyborami ogłosił pochopnie koniec epidemii, tym razem na czwartkowej konferencji 8 października zarysował wizję apokaliptyczną: „W przypadku takiej dynamiki podwojenie liczby zakażeń będzie zachodziło mniej więcej co trzy dni”.

Nie wiemy, kto mu podsunął tak prognozę, ani czym się Morawiecki kierował. Może chciał wywołać efekt grozy, by skłonić nas do przestrzegania żółtych rygorów. A może po prostu palnął, co mu się często zdarza.

Źródło: oko.press

Poprzedni artykułWraca sprawa syna Jacka Kurskiego i oskarżeń o pedofilię. Prokuratura nie wznowi śledztwa
Następny artykułBrak miejsc w szpitalach stał się faktem. Oto koronny dowód, ukrywany przed Polakami