Buta i bezradność.
Najskuteczniejszy polski adwokat, Roman Giertych w serii wpisów na twitterze zrecenzował nieudolność rządu PiS, który nie radzi sobie z pandemią.
Oberwało się także ministrowi edukacji Przemysławowi Czarnkowi, który złamał przepisy wprowadzone przez rząd i odwiedził chorą babcię w szpitalu, chociaż był zarażony koronawirusem.
W całym kraju zaczyna brakować respiratotów dla chorych. Jak tam śledztwo w sprawie zmarnowania przez MZ dziesiątek milionów na ich zakup? Jest już zgoda JK na zarzuty, czy trzeba jeszcze odczekać, aby znaleźć kogoś z opozycji do wsadzenia, aby została zachowania równowaga?
— Roman Giertych (@GiertychRoman) October 8, 2020
Wczoraj i dzisiaj podobna liczba nowych przypadków we Włoszech i w Polsce (ok.7000 ). Różnica taka, że we Włoszech zrobiono 3 razy tyle testów i zmarło 50 osób przez 2 dni,a w Polsce 150.
Albo więc mamy większą śmiertelność albo u nas przypadków jest 3 razy tyle co oficjalnie.— Roman Giertych (@GiertychRoman) October 8, 2020
Najmocniej oberwało się Czarnkowi. Oczywiście służby PiS nie reagują na bezczelne łamanie wprowadzonego przez siebie prawa, bo sprawa dotyczy ich prominenta.
“Ich ból jest lepszy niż nasz ból” – można skomentować, parafrazując Kazika Staszewskiego.
Naruszenie zakazu odwiedzin w szpitalu skutkujący zakażeniem wielu osób powinno być podstawą do natychmiastowych zarzutów dla sprawcy. Czekamy na działania prokuratury.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) October 8, 2020
Na koniec Giertych żartobliwym komentarzem pokazał obłudę PiS.
Fragment przemówienia szefa MEN na 1 września.
Kochane dzieci. Ważne są wartości rodzinne. Ja tak kocham swoją babcię, że jestem gotów ją odwiedzić nawet po trupach…
No i pamiętajcie: przestrzegać prawa powinni wszyscy. Ha, ha, ha. To taki żarcik dla rozluźnienia.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) October 8, 2020
źródło: Twitter