“Decyzja już gdzieś na górze zapadła”
– Nie zrobiłam nic złego, więc nie mam się czego obawiać, choć wiem, co zrobi Izba Dyscyplinarna. Decyzja o uchyleniu mi immunitetu już gdzieś na górze zapadła – mówi sędzia Beata Morawiec, której prokuratura chce zarzucić m.in. korupcję i przywłaszczenie środków publicznych. W piątek Onet ujawnił, że w sprawie pojawił się nowy dokument, który może przyczynić się do zwrotu w postępowaniu.
Dziś Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zdecyduje, czy uchylić immunitet sędzi Morawiec. Jeśli tak się stanie, sędzia może usłyszeć zarzuty zagrożone karą nawet 10-letniego więzienia. Sprawę w Izbie Dyscyplinarnej rozpoznawać będzie jednoosobowo Adam Tomczyński. Przed wyborem do SN publikował on wychwalające PiS wpisy w mediach społecznościowych. To on zdecydował o odsunięciu od orzekania sędziego Pawła Juszczyszyna.
Źródło: onet.pl