Szkoły same zmieniają tryb pracy
Bezpieczeństwo dzieci, nauczycieli i ich rodzin ważniejsze niż stanowisko sanepidu. Szkoły zaczęły samodzielnie decydować o zawieszeniu pracy.
Dyrektorzy coraz częściej stają przed dylematem: bezpieczeństwo czy posłuszeństwo. Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpił do ministerstw edukacji oraz zdrowia o poszerzenie kompetencji dyrektorów.
„Dziennik Gazeta Prawna” podaje przykłady braku zgód sanepidu na nauczanie hybrydowe lub zdalne, mimo stwierdzenia zakażeń w szkołach. „Nauczyciel z pozytywnym wynikiem testu trafił do szpitala. Uczył w siedmiu klasach. Nikt nie został wysłany na kwarantannę, bo jak stwierdzili inspektorzy, uczył… w przyłbicy” – pisze gazeta.
W niektórych omawianych przez gazetę przypadkach sanepid nabiera wody w usta i nakazuje nauczycielom milczenie aż do otrzymania wyników testów. W tej sytuacji decyzje zaczynają podejmować dyrektorzy placówek.
Źródło: onet.pl, Dziennik Gazeta Prawna