
Powoli opada kurz wzniecony przez rządową propagandę i zaczynamy dostrzegać prawdziwe kulisy zatrzymania mecenasa Romana Giertycha.
Prokuratura przedstawiła opozycyjnemu mecenasowi potężne zarzuty, najwyraźniej jednak sąd uznał przedstawione argumenty za na tyle mało znaczące i błahe, że odstąpił od aresztowania znanego prawnika. Czego przede wszystkim domagali się śledczy. Zadając przy tym kłam narracji rządowych mediów i publicystów, którzy jak na rozkaz i zamówienie uznali już Giertycha za winnego.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Reklamy
Przekonywająco wyjaśnił całą zagadkę mec. Jacek Dubois.
– W całej tej sprawie chodziło o wyeliminowanie Romana Giertycha jako obrońcy. Kraj, w którym najlepszym adwokatom uniemożliwia się bronić, przestaje być demokratyczny – napisał Dubois na Facebooku.
https://www.facebook.com/DuboisJacek/posts/1263452627320363