Awantura w Sejmie
„Przygotowanie ustawy w pośpiechu, z błędami, nie daje nam szansy na opanowanie pandemii” – mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska (KO). Tłumaczyła w ten sposób przyjęty przez Sejm wniosek o odroczenie obrad. Podobnego zdania jest Włodzimierz Czarzasty (Lewica). – Nie można zgłaszać najważniejszych ustaw 10 godzin przed głosowaniem. Nie można zgłaszać 49-stronicowych bubli i przepychać ich kolanem – powiedział.
Na początku dzisiejszego posiedzenia Sejmu szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk złożył wniosek o odroczenie obrad. Chciał, aby posłowie mogli zapoznać się z projektem PiS w sprawie przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z COVID-19. Projekt wpłynął do Sejmu w poniedziałek późnym popołudniem.
Prawo i Sprawiedliwość przegrało to głosowanie – wniosek opozycji został przyjęty przez Sejm. W głosowaniu nie wzięło udziału 28 posłów PiS. Wicemarszałek Sejmu z PiS Ryszard Terlecki oskarżył opozycję o „obstrukcję” i „odwlekanie ustawy”.
Wicemarszałek Sejmu z Lewicy Włodzimierz Czarzasty stwierdził, że opozycja „pokazała dzisiaj PiS-owi, że można inaczej”. – Mamy bardzo dużo uwag do tej ustawy. (…) Mówimy PiS-owi jasno i precyzyjnie: dosyć tego bałaganu, dosyć tego burdelu – dodał.
Źródło: tvn24.pl