Cyngiel Ziobry chce awansu. I to od razu o dwa szczeble

Wątpliwe umiejętności sędziego Radzika

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Przemysław Radzik, prezes Sądu Rejonowego w Krośnie Odrzańskim oraz zastępca sędziowskiego rzecznika dyscypliny chce awansować do warszawskiego Sądu Apelacyjnego. Byłby to dla niego awans aż o dwa szczeble w górę. Opinie na temat pracy sędziego Radzika są jednak krytyczne i stawiają sprawę pod znakiem zapytania.

KRS zajmie się kandydaturą Radzika w tym tygodniu. Onet dotarł do opinii wizytatora z warszawskiego Sądu Apelacyjnego na temat Radzika oraz do ocen prezesa Sądu Okręgowego w Zielonej Górze. Z opinii tych wprost wynika, że Radzik nigdy nie zajmował się sprawami wielowątkowymi i skomplikowanymi, jakie są rozpoznawane w Sądach Apelacyjnych.

Poważne zastrzeżenia budzi także stabilność jego orzecznictwa. Wiele z jego wyroków było uchylanych w wyższej instancji. Radzik miał też kłopoty ze sporządzaniem na czas uzasadnień.

Źródło: onet.pl