Były minister spraw wewnętrzny w rządzie Donalda Tuska, Bartłomiej Sienkiewicz trafnie wskazał źródło dzisiejszych masowych protestów społecznych.
Wbrew temu, co mówi PiS, mamy do czynienia z żywiołowym, obywatelskim pragnieniem wolności. Walką o to, by władza nie mówiła Polakom, jak mają żyć.
– To nie jest tylko spór o aborcję, ani o koścół. To spór o to, czy władza (każda) może mówić, jak mają żyć obywatele. To jest rewolucja tych, którzy mówią “nie może”. Taka jest prawdziwa, indywidualistyczna, anarchiczna Polska, taka sama od stuleci. Taką Polskę kocham – pisze na Twitterze Sienkiewicz.
To nie jest tylko spór o aborcję, ani o koścół. To spór o to, czy władza (każda) może mówić jak mają żyć obywatele. To jest rewolucja tych, którzy mówią "nie może". Taka jest prawdziwa, indywidualistyczna, anarchiczna Polska, taka sama od stuleci. Taką Polskę kocham.
— Bartłomiej Sienkiewicz (@BartSienkiewicz) October 27, 2020