Ogromny problem Kaczyńskiego. Protestują wszystkie pokolenia, to koniec PiS

To, że Kaczyński zwariował, jest chyba jasne dla każdego, kto śledzi scenę polityczną. Eskalacja konfliktu w czasie pandemii to działanie na szkodę całego kraju. Największy kłopot Kaczyńskiego polega jednak na tym, że protest połączył wszystkie pokolenia i dołączyła młodzież. Brak lekcji w szkołach i zajęć na uczelniach umożliwił dużo łatwiejszy ich udział.

Polska powstała przeciwko tyranii – komentują to internauci.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Bo coś się w naszym kraju zmieniło. Władza uruchomiła procesy, których się panicznie obawiała a prezes PiS zamiast rozładować sytuację, wyjął odbezpieczony granat. Wybuch był kwestią czasu. Wystarczyła iskra.

Dzisiaj na ulicach są setki tysięcy ludzi i jeśli ośrodek analiz w KPRM liczy na to, że same wygasną, to niech lepiej zmienią pracę.