Dorota Brejza masakruje pomysł prezydenta. “Duda chce nas oszukać”

„Rozwiązanie”, które zaproponował prezydent Andrzej Duda jest prawnym i logicznym bublem, a po ludzku jest zwyczajnie bezczelne – napisała Dorota Brejza.

Oto pełna treść jej wpisu:

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Prezydent Duda przed chwilą zaproponował opinii publicznej coś, co nazywa rozwiązaniem sporu, który narasta w społeczeństwie od ponad tygodnia. Duda proponuje uchwalenie ustawy, która dopuszcza przerwanie ciąży w przypadku wystąpienia wad letalnych płodu. Trudno przejść obojętnie wobec tego, co wraz z “ekspertami” wydumał, bowiem jest to prawny i logiczny KOSZMAR.
Na boku zostawiam na ten moment to, że wyrok Trybunału Julii Przyłębskiej nie jest żadnym wyrokiem. Nieuprawniony skład, sędziowie dublerzy, obecność politycznie umocowanej ex – poseł Pawłowicz, wadliwie powołana prezes tego gremium, to dość powodów, żeby stwierdzić, że to orzeczenie nie istnieje. Zostawmy to jednak na inną rozmowę.
Trybunał orzekł, że przepisy pozwalające na przerwanie ciąży z powodu wady płodu są
niekonstytucyjne. Każdej wady płodu, także tej letalnej. Dotychczasowa przesłanka legalizująca aborcję pozwalała lekarzowi przerwać ciążę, jeśli “badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”. Ten “worek” zawiera w sobie wady takie jak Zespół Downa, jak i wady takie, jak brak kluczowych do życia organów. Po publikacji tego orzeczenia, każda aborcja z powodu wad płodu będzie nielegalna, a lekarz, który jej dokona, będzie podlegał odpowiedzialności karnej. Każde przepisy, które dopuszczają aborcję z powodu wad płodu, są zdaniem Trybunału Julii Przyłębskiej niekonstytucyjne.
Co istotne – Trybunał nie wydał wyroku ZAKRESOWEGO, a mógł to zrobić. Mógł określić, że przepis zezwalający na aborcję z powodu wad płodu jest niekonstytucyjny, ale jedynie w ZAKRESIE, w jakim pozwala na przerwanie ciąży dziecka z takimi wadami jak np. Zespół Downa. Tak się jednak nie stało.
Duda chce nas oszukać. Duda doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co powyżej. Wie, że Trybunał, którego orzeczenia respektuje z powodów politycznych, już uznał, że przepisy zezwalające na aborcję płodu z wadą letalną są niezgodne z Konstytucją. A jednak próbuje przeforsować na drodze ustawy rozwiązanie, o którym Trybunał Julii Przyłębskiej właśnie się wypowiedział, tak jak się wypowiedział. Oceńmy to wprost. To nie jest żadne rozwiązanie. To jest robienie z nas idiotów.
Pomijając powyższe, Duda proponuje nam właśnie zaostrzenie tzw. “kompromisu aborcyjnego” i bezczelnie prezentuje to jako rozwiązanie, które ma uspokoić nastroje społeczne. Nie wiem, jak Was, ale mnie ta propozycja dość mocno wkurzyła, żeby nie powiedzieć dosadniej. 12% (słownie: dwanaście procent) społeczeństwa chce zaostrzenia obecnej ustawy aborcyjnej. Prawie 90 procent społeczeństwa tego NIE CHCE. Tymczasem DUDA, WBREW WOLI POLAKÓW, przedstawia nam skrajną, fundamentalistyczną propozycję i sądzi, że będziemy szczęśliwe bo “jest kompromis”? Sądzi, że podziękujemy, że zamiast znaleźć się w czarnej otchłani, jesteśmy w nieco mniej czarnej? Bo łaskawie ktoś pozwoli nam terminować płód bez mózgu? Nie podziękuję za to. Nie cierpię na syndrom sztokholmski.
Nie pozwólmy sobie narzucić narracji o tym, że prezydent zaproponował jakiekolwiek rozwiązanie. To jest nieprawda. Prezydent cynicznie wykreował pusty fakt medialny, który ma dać PiSowi przestrzeń do dalszego mącenia, a propagandzie trochę tlenu w tej duchocie.
A kupczenie prawami kobiet trwa w najlepsze.