Posłanka Prawa i Sprawiedliwości nie chce przyjąć do wiadomości, że wspierany przez nią rząd de facto doprowadził do katastrofy, nie umiejąc poradzić sobie z epidemią koronawirusa.
Lichocka więc próbuje zwalić winę na… opozycję. Całkowicie zresztą zgodnie z linią partyjnej propagandy.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– To, jak zachowuje się totalna opozycja i osoby nawołujące do protestów, jest dla mnie niebywałą nieodpowiedzialnością, nieliczeniem się z życiem i zdrowiem Polaków – opowiadała posłanka na antenie Polskiego Radia 24.
– To, co w tej chwili się dzieje, jest bawieniem się życiem ludzi w imię haseł, które mają doprowadzić do przesilenia politycznego – dodała.