Rolnicy nie darują PiS. Na wsi ta partia nie ma co szukać, ale nadal forsuje ustawę o zwierzętach

Jarosław Kaczyński popełnił poważny polityczny błąd sygnując swoim nazwiskiem ustawę, która miała zniszczyć polską wieś. Piątka Kaczyńskiego stała się synonimem zdrady polskiego rolnika. To, czego nie widać z Warszawy, widać kiedy mieszka się w małej miejscowości. Oburzenie jest powszechne i nie mija. Jeśli komuś się zdaje, że rolnicy zapomną, jest w poważnym błędzie.

Gdyby dzisiaj trwała kampania wyborcza, Duda i Morawiecki byliby gonieni ze wsi kamieniami i szczuci psami. Żadnej taryfy ulgowej. Chłop jest pamiętliwy i wściekły, że został oszukany.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


A oszustwo to jest perfidne i obrzydliwe. Politycy PiS mieli gęby pełne frazesów o tym, jak to polską wieś trzeba rozwijać i wspierać. Zamiast tego rozpoczęli proces faktycznej likwidacji dużej części rolnictwa. I nie zamierzają przestać, w kuchni Kaczyńskiego już pichcona jest kolejna ustawa o zwierzętach. To dramat.

Najwidoczniej Jarosław Kaczyński chce popełnić spektakularne polityczne samobójstwo.