
Były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w zabawny sposób pokazał różnicę dzielącą Joe’ego Bidena od Donalda Trumpa i – niejako przy okazji – Jarosława Kaczyńskiego.
Z naszego punktu widzenia, w obliczu coraz bardziej prawdopodobnej klęski wyborczej Donalda Trumpa, analiza Sikorskiego jest bardzo pocieszająca.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Znam Bidena, wielokrotnie się z nim spotykałem. Jak on wchodzi do pokoju, to chce się z ludźmi zakumplować, jak wchodzi Trump albo Kaczyński, to krzesła zaczynają się kłócić – mówił w Polsat News były szef MSZ Radosław Sikorski.
– Biden będzie bardziej proeuropejski niż Obama. […] Skończy się popieranie rozłamów w UE, zacznie się poważna rozmowa sojuszników, co zrobić w polityce wobec Chin i Rosji – uważa Sikorski.