PiS wysyła wojsko do szpitali. Dyrektorzy wyrażają sprzeciw

Dyrektorzy szpitali: “Podważanie i wchodzenie w kompetencje”

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych wyraża stanowczy sprzeciw wobec takich działań” – piszą w liście do ministra zdrowia dyrektorzy ponad 140 szpitali. To odpowiedź na decyzję o skierowaniu do placówek żołnierzy, którzy mają zająć się raportowaniem danych o liczbie wolnych łóżek.

“Niewyobrażalnym i niedopuszczalnym jest fakt odgórnego narzucenia zadań takich osób przez kierownictwo wojewódzkich oddziałów NFZ” – piszą dyrektorzy. Jak oceniają autorzy listu, “jest to podważanie kompetencji dyrektorów” oraz “jawne i bezpośrednie wyrażenie do nich braku zaufania ze strony NFZ i MZ”.

– Nie wyobrażam sobie, aby zlecać do wykonania pewne czynności w szpitalu poza mną – mówi dr Jerzy Friediger, dyrektor szpitala im. Żeromskiego w Krakowie. – My nie ukrywamy, a odkrywamy i szukamy tych łóżek. Jedyne łóżko ukryte jest wtedy, gdy pacjent umrze i łóżko musi być przez chwilę wolne – komentuje prof. Miłosz Parczewski ze Szczecina.

Źródło: onet.pl, RMF FM