Naprawdę, nie ma chyba takiego pomysłu, który miałby nam utrudnić życie, na który nie wpadliby politycy rządzącej koalicji.

Na przykład Jarosław Gowin ciągle myśli o tym, by zakazać nam wychodzenia z domów. Oczywiście tylko i wyłącznie z uwagi na nasze „dobro”.

Reklamy

– Nie można wykluczyć ograniczeń związanych z przemieszczaniem się osób, chociaż oczywiście wszyscy wolelibyśmy tego uniknąć – mówił Gowin w rozmowie z portalem Business Insider.

– Przekonuję moich partnerów z rządu i koalicji rządowej do tego, by sięgać raczej po tego typu ograniczenia, […] niż zamykać gospodarkę – dodał wicepremier.

– To, co premier Morawiecki nazywa „narodową kwarantanną”, miałoby obejmować te same rozwiązania co wiosną, być może jednak poszerzone o dodatkowe ograniczenia związane z przemieszczaniem się – beztrosko opowiadał Gowin.

Poprzedni artykułWulgarni jak PiS: „Co to za dz***a tak się rozkraczyła?”
Następny artykułRząd przypomina biegającego bez ładu szaleńca? Leszek Miller ostro o nieudolności władzy wobec epidemii