Wczoraj minister zdrowia Adam Niedzielski radośnie stwierdził, że „mamy stabilizację” zakażeń koronawirusem w Polsce.

– Dzisiejsze wyniki wskazują na stabilizację dziennej liczby zachorowań. To ważny moment w przebiegu drugiej fali pandemii. Pilnujmy się! #DDM – napisał Niedzielski na Twitterze.
Sęk w tym, że znajdując powód do umiarkowanego optymizmu, Niedzielski zapomniał o niektórych krytycznych danych.

Reklamy

– Rekordowo w ciągu 7 dni byliśmy w stanie wykonać nawet średnio 68,3 tys. dziennie, obecnie ta liczba spadła do 61,3 tys. Dzięki temu liczba nowo wykrywanych przypadków zaczęła się sztucznie stabilizować – zauważył Michał Rogalski, który stworzył bazę danych o epidemii.

Poprzedni artykułZnamy już zakres obowiązków Jarosława Kaczyńskiego. To „wicepremier do spraw własnego bezpieczeństwa”
Następny artykułPiS dobrze płaci swoim. Funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej z emeryturą znacznie wyższą niż policyjna