Gdyby Jarosław Kaczyński miał odrobinę honoru, poddałby się do dymisji. Ponosi całkowita odpowiedzialność za chaos panujący na polskich ulicach

Zamieszki na ulicach Warszawy pokazują, do jakiego stopnia rząd Prawa i Sprawiedliwości utracił kontrolę nad sytuacją w Polsce. I jednocześnie jak bardzo zamieszki, których byliśmy świadkami w środę, są efektem jego polityki.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Wydarzenia z ulic Warszawy pokazują, że niestety, gdy rządzący dopuszczają do tego, by na ulice wychodziły hordy agresywnych bandytów, kraj pogrąża się w coraz większym chaosie – komentował sytuację Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej.

– […] Jarosław Kaczyński rozochocił zwykłych, pospolitych bandytów, którzy na początku udawali, że będą bronić jakichś wartości, a wczoraj pokazali, o co im tak naprawdę chodzi – o demolowanie, atakowanie niewinnych ludzi, podpalanie miejsc, które im się nie podobają. Zamiast walczyć z bandytami, polska policja pałuje zwykłych dziennikarzy, polska policja atakuje nie bandytów, a strzela do dziennikarzy. Niestety to jest wynikiem olbrzymiego chaosu, za który odpowiada obecna władza – dodał.

– Za ten chaos całkowitą odpowiedzialność ponosi pan premier (Mateusz) Morawiecki i Jarosław Kaczyński, który – gdyby miał odrobinę honoru – to podałby się dziś do dymisji. Bo ostatnie dni pokazują, że wobec braku pomysłu na Polskę, jedyną receptą tego rządu jest pogłębianie chaosu – uważa Budka.